-Tak. W końcu jesteśmy przyjaciółkami.
Przytuliłyście się i postanowiłyście iść na obiad.
Następnego dnia obudziłyście się wcześnie rano.
-Dzisiaj pierwszy dzień osobno i to jeszcze z zamienionymi
chłopakami. – powiedziała twoja przyjaciółka.
-Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. To w końcu tylko
tydzień.
-Aż tydzień. Chociaż przecież spędzimy czas jako
przyjaciele. Nic się nie zmieni.
-Dokładnie. W takim razie powodzenia.
-Nie dziękuje. – powiedziała [I.T.P] po czym się zaśmiała.
Zeszłyście razem na śniadanie. Po śniadaniu [I.T.P] poszła
już, ponieważ była już umówiona z Zaynem natomiast ty miałaś spędzić dzień z
Harrym.
Chłopak z każdym dniem coraz bardziej cię zaskakiwał.
Naprawdę świetnie się z nim bawiłaś. Dzisiaj ma być wasz ostatni dzień przed
kręceniem teledysku. Czekałaś na chłopaka na dole.
-Hejka.
-Hejka. – powiedziałaś poczym się przytuliliście.
-Chodź.
-A gdzie mnie dzisiaj zabierasz ?
-Na małą przejażdżkę.
-To znaczy ?
-Zobaczysz.
Przeszliście kilka kroków gdy nagle Harry zatrzymał się przy
jednym z motorów.
-Harry co to ma znaczyć ?
-No mówiłem, że jedziemy na przejażdżkę.
-Ale ja nie wsiądę na motor. Boję się !
-Nie masz powodu. Pamiętaj, jesteś ze mną a ze mną nic ci
nie grozi.
Niepewnie usiadłaś za chłopakiem. Złapałaś mocno chłopaka w
pasie. Jego ciało było bardzo ciepło a w dodatku pachniało męskimi perfumami,
które wręcz uwielbiasz.
-Nie za mocno cię ściskam ?- spytałaś nieśmiało Harrego.
-Nie, najważniejsze jest to żebyś czuła się bezpiecznie.
Nagle usłyszałaś dźwięk silnika i ruszyliście. Nigdy czegoś
takiego nie czułaś. Podziwiałaś przejeżdżające obok auta, przechodzących ludzi.
Czułaś wiatr we włosach i wolność. Czułaś jakby nikogo wokół nie było tylko ty
i Harry przy którym wreszcie poczułaś się bezpiecznie. Myślałaś o wszystkich
rzeczach jednak szybka jazda nie za bardzo ci na to pozwalała. Po pewnym czasie
się zatrzymaliście. Ty jednak wtulona w
chłopaka nie chciałaś go puścić, jednak po chwili to zrobiłaś.
-I jak ? Podobało się ?
-A jak myślisz ?
-Myślę, że po takiej jeździe zgłodniałaś.
-No to dobrze myślisz.
-W takim razie zapraszam.
Harry zatrzymał się przed samą plażą. Zasłonił ci oczy i
kierował przed siebie. Pod stopami czułaś tylko gorący piasek od słońca. Nagle
chłopak zdjął swoje dłonie z twoich oczu. Przed sobą zobaczyłaś koc, kosz z
jedzeniem.
-Zrobiłeś to dla mnie ?
Minimum 3 komentarze i kolejna część. Mam nadzieje, że się podoba ;)
Jej genialne :D błagam następne :3
OdpowiedzUsuńLoffciam <3 next
OdpowiedzUsuń