Translate

piątek, 30 maja 2014

COME BACK !!!!

Witajcie kochani ! Przepraszamy was bardzo za prawie 5 miesięczną przerwę. Nie będziemy wymyślać jakiś dziwnych historii dlaczego nas tu nie było. Przyznajemy się, że zaniedbałyśmy bloga przez ten czas. Zapomniałyśmy o was, że jesteście i czytacie opowiadania. Brak weny, czasu i nauka namawiały nawet na usunięcie bloga. Jednak nie pozwoliłyśmy na to. Niedawno zobaczyłam, że jest 10000 wyświetleń. Dlatego nie wiem jak wam dziękować. Kocham każdą osóbkę, która pozostawiła po sobie tutaj swój ślad. Reaktywujemy bloga i już niebawem pojawiać się będę nowe opowiadania. Zaglądajcie tutaj i czekajcie na pierwszy rozdział :) Możecie być na bieżąco z tematem bloga na tt : @domcia1D .
Z jakimi kolwiek pytaniami wysyłam was na tt lub piszcie na email : polishdirectioners11@gmail.com
Kochamy was wszystkich i zapraszamy na zreaktywowanego bloga :))))
Pozdrawiamy xx


poniedziałek, 20 stycznia 2014

LIEBSTER AWARDS

Zostałyśmy nominowane przez : http://only-dreams-one-direction.blogspot.com/
Dostałyśmy takie pytania :
1. Jak masz na drugie imię ?
Dominika : nie mam
Karolina : Marika ;)
2. Lubisz lody ?
Dominika : TAK
Karolina : TAK
3. Do której klasy chodzisz ?
Dominika : 2 gimnazjum
Karolina : 1 gimnazjum
4. Masz chłopaka ?
Dominika : nie mam
Karolina : nie mam
5. Ulubiony kolor ?
Dominika : fioletowy
Karolina : niebieski
6. Hobby ?
Dominika : taniec
Karolina : fotografowanie 
7. Ulubiony przedmiot w szkole ?
Dominika : j. angielski 
Karolina : w-f
8. Kiedy obchodzisz imieniny ?
Dominika : 6 lipca 
Karolina : 9 maja
9. Masz przezwisko ?
Dominika : Domcia, Docha, Dośka 
Karolina : Karola 
10. Od kiedy jesteś directioner ?
Dominika : 23 czerwca miną trzy lata 
Karolina : 23 czerwca miną trzy lata
11. Kogo najbardziej lubisz z zespołu (oczywiście 1D) ?
Dominika : Liam
Karolina : Louis

Dziękujemy <3
i
Pozdrawiamy <3

piątek, 10 stycznia 2014

Świąteczny Imagin cz.5 (ostatnia)

-[I.T.P] ja mam dziecko.
-No i co z tego ?
-Nie widzisz w tym nic dziwnego, że 20 latka ma już 4 letnie dziecko.
-To, że masz dziecko nie oznacza, że masz żyć jak zakonnica do końca życia.
-Tak myślisz ?
-Tak, ale prześpij się z tym jeszcze.
-Masz rację. Dzięki za rozmowę.
-Nie ma sprawy.
Po rozmowie z [I.T.P] nie mogłaś zasnąć i długo myślałaś nad swoim życiem i to co działo się przez ostatni czas. Doszłaś do wniosku, że nie możesz już dłużej być w Londynie i zaprzątać głowy Liamowi. Mimo, że go kochasz masz dziecko i nie chciałaś żeby miał zmarnowaną przyszłość. Napisałaś mu wszystko w liście, który położyłaś na swoim łóżku. Spakowałaś się i wyszłaś.
~Oczami [I.T.P]~
Przebudziłam się, ponieważ usłyszałam trzask drzwi. Wstałam z łóżka i poszłam do pokoju [T.I]. Zapaliłam światło. Nie było jej. Łóżko było pościelone a na nim leżała koperta zaadresowana do Liama. Sprawdziłam szafę ale tam też nie było żadnych ubrań. Od razu sięgnęłam po telefon i zadzwoniłam do Liama.
~Oczami Liama~
Obudził mnie telefon. Była to przyjaciółka [T.I]. Zdziwiło mnie to, że dzwoni do mnie o takiej porze jednak to co od niej usłyszałem naprawdę mnie zdziwiło. Szybko się ubrałem i wsiadłem do auta. Pojechałem po [I.T.P] i razem pojechaliśmy na lotnisko, ponieważ podejrzewaliśmy, że tam właśnie może znajdować się [T.I]. Kiedy już dotarliśmy na miejsce wzrokiem śledziłem czy nie ma gdzieś [T.I]. Zauważyłem ją na drugim piętrze kierującą się w stronę odprawy. Szybko pobiegłem na górę aby ją zatrzymać.
-[T.I] !!!
-Liam ? Co ty tu robisz ?
-A jak myślisz ? Przyjechałem się z tond zabrać. Dlaczego to robisz ?
-Liam ja nie chcę, ale po prostu muszę. Nie chcę ci zmarnować życia.
-Ale niby jak chcesz mi zmarnować życie ?
-Jak przeczytasz list ode mnie to wszystko zrozumiesz.
-Ale ja nie chcę czytać listu ja chcę się dowiedzieć tego od ciebie.
- Ja po prostu nie chciałam, żebyś był z kimś takim jak ja.
-Ale ja właśnie chcę być z kimś takim jak ty.
-Nie Liam, nie możesz.
-Ale dlaczego do cholery nie mogę ?!
-Ja po prostu nie chciałam żebyś był z dziewczyną która się puściła ?!?!
Po tych słowach [T.I] pobiegła w stronę samolotu.

-Ale ja cię kocham !!!!!!!
Z łzami w oczach patrzyłem na odlatujący samolot. Dosłownie w ułamku sekundy straciłem miłość swojego życia. W tamtej chwili zrozumiałem, że ona jest dla mnie najważniejsza i że jeszcze nigdy nie kochałem kogoś tak jak ją. Po powrocie do domu przeczytałem list. W tedy wszystko zrozumiałem ale nie zamierzałem odpuścić. Do rana myślałem nad tym co zrobić. Przez całe trzy dni jeździłem po rodzinie składając życzenia świąteczne. Jutro już wigilia a ja mam o 22.00 samolot do Polski. Tak, lecę do [T.I]. Właśnie się pakuję, chyba wszystko już zabrane. Zamówiłem taksówkę w której była już [I.T.P]. Kiedy byliśmy już w Polsce zatrzymałem się u [I.T.P]. Do wigilii zostało jeszcze kilka godzin. Przyszykowałem sobie ubranie i wszystkie potrzebne rzeczy. Zostało tylko jeszcze kilka minut. Poszedłem tylko się przewietrzyć po chwili na dół zeszła [I.T.P] i razem udaliśmy się do domu [T.I]. Zadzwoniliśmy do drzwi. Otworzyli nam elegancko ubrani rodzice [T.I]. Miło się przywitaliśmy i weszliśmy do środka. [T.I] jeszcze nie było, ponieważ szykowała się w pokoju. W eleganckim stroju stanąłem obok choinki kiedy do pokoju weszła [T.I].
-Liam ?
-[T.I] musiałem tu przyjechać. Przez ostatnie dni nie mogłem o tobie nie myśleć. Zależy mi na tobie i nawet nie wiesz jak bardzo jesteś ważna w moim życiu. [T.I] kocham cię i chcę spędzić z tobą resztę swojego życia.
W tym momencie uklęknąłem i wyciągnąłem pierścionek.
-[T.I] czy zostaniesz moją żoną ?
-Liam, ja nie wiem co powiedzieć. Ja też cię bardzo kocham i zależy mi na tobie ale mam dziecko.
-Wiem i dlatego zamierzam zostać prawnym ojcem twojej córki jeżeli tylko się zgodzisz.
-Tak ! Aha i to nasza córka.!
Mam nadzieję, że się podobało. Piszcie komentarze bo zależy nam na waszej opinii. :))