-[T.I] może chcesz coś do picia ?
-Nie. Nie musisz mi usługiwać.Ja sobie poradzę.
-Naprawdę ?
-Tak.
-Nie mogę cię zostawić samą.
-Jeżeli nie pójdziesz to się obrażę.
-No dobrze ale gdyby tylko coś się działo to dzwoń.
-Jasne.
-To papa.
-Pa.
~Twoimi oczami ~
Leżałaś na łóżku. Tak mijały minuty i godziny. W końcu
wstałaś poprawiłaś się i postanowiłaś i do pokoju Zayna po rzeczy, które u
niego miałaś. Zapukałaś do pokoju. Drzwi
otworzył ci on. Jak zwykle nie ład na głowie, sprane ciuchy ale to podobał ci
się w nim najbardziej.
-Hej kochanie ? Co cię do mnie sprowadza ?
-Przyszłam po swoje rzeczy.
-Zabierasz je ? Dlaczego ?
-Bo są mi potrzebne.
-Ale nie zostawisz mnie tutaj samego prawda ? Zostaniesz ze
mną chociaż chwilkę ? – powiedział chłopak poczym chciał cię pocałować.
-Nie dotykaj mnie !
-Co się stało ?
-Ty się mnie pytasz co się stało ? Chyba sam powinieneś
wiedzieć.
-Ale nie wiem.
-A może to ci coś podpowie. – nagle z kieszeni wyciągnęłaś
telefon na którym było zdjęcie Zayna z całującą się dziewczyną.
Zayn usiadł na łóżku zakrywając twarz rękami.
-Zdradziłeś mnie Zayn więc z nami koniec. !!!
Po tych słowach wzięłaś swoje rzeczy i opuściłaś pokój
chłopaka.
Po powrocie do swojego pokoju rzuciłaś wszystkie rzeczy na
łóżko i usiadłaś na krześle przed oknem. Parzyłaś przed siebie patrząc jak małe
krople deszczu spływają po szybie. Nagle ktoś zapukał do drzwi.
-Hej. Mogę wejść ?
Odwróciłaś się. Był to Harry.
-Tak.
Chłopak podszedł i usiadł obok ciebie. Jednak ty nadal
parzyłaś w okno.
-Słyszałem o tym co się stało. Bardzo mi przykro.
-Nie powinno być ci przykro to nie twoja wina.
-Ale wyobrażam sobie jak musisz się teraz czuć.
-Wiesz tylko, że ja się nawet cieszę.
-Cieszysz ? Jak to ?
-Ponieważ tak naprawdę ja go już nie kochałam. Ja
zrozumiałam, że miłość ma zupełnie inne znaczenie. Ja zakochałam się w kimś
innym.
-W kim ?
-W …. Tobie Harry. I dopiero teraz wiem co tak naprawdę
znaczy kochać. Kocham cię Harry i
jeszcze nigdy nie kochałam kogoś tak bardzo.
Piszcie w komentarzach czy wam się podoba, bo wtedy będę wiedzieć czy pisać dalej. ;)
Jezu super szkoda że krutki ale super :D
OdpowiedzUsuńlove love love love
OdpowiedzUsuńkocham tego bloga
love love love love