Translate

poniedziałek, 23 września 2013

Z Harrym cz.1

Masz 17 lat, mieszkasz w małym miasteczku i chodzisz do pobliskiego liceum. Uczęszczasz tam ze swoją przyjaciółką z którą spełniasz się śpiewając. Wielokrotnie słyszałyście, że tworzycie świetny duet. Podczas jednaj z przerw pani od muzyki poprosiła was o przyjście do jej sali. Jednak nauczycielki tam nie było. Oczywiście korzystając z okazji postanowiłyście trochę pośpiewać. Akurat po zaśpiewaniu piosenki do Sali weszła nauczycielka. Następnego dnia na pierwszej lekcji, którą była muzyka pani poprosiła was na środek klasy. Nie wiedziałyście o co chodzi. Okazało się, że podczas wczorajszego śpiewania ktoś was nagrał i wpuścił filmik do Internetu. Wasze wykonanie zrobiło furorę a widzowie prosili o więcej. Wasza nauczycielka namówiła was abyście co tydzień nagrywały covery różnych utworów i wstawiały na YouTube. Tak też zrobiłyście. Co tydzień regularnie wrzucałyście kolejne filmiki, które cieszyły się popularnością.
-[I.T.P] skoro tak nam dobrze idzie, to może zaśpiewałybyśmy jakąś piosenkę 1D ?
-Też o tym myślałam, no ale nie jestem pewna. To nasi najwięksi idole a co jeśli zepsujemy ich piosenki.?
-To będziemy wiedzieć, że się nie nadajemy.
Takim o to sposobem zaczęłyście nagrywać piosenki waszego ulubionego zespołu. Z wielkim zdziwieniem przyglądałyście się rosnącej liczbie subskrypcji jak i komentarzów. Pewnego dnia siedziałyście u ciebie w domu i szukałyście piosenki, którą możecie zaśpiewać. Chciałaś jeszcze sprawdzić pocztę, którą założyłyście specjalnie dla konta na YouTube. Zobaczyłaś, że wśród emaili jest jeden po angielsku. Zdziwiłaś się i zaraz w niego weszłaś. Pokazałaś go [I.T.P]. Razem udało wam się go przetłumaczyć. Byli to menadżerowie jak również ekipa waszych doli czyli zespołu One Direction, którzy po obejrzeniu waszych filmików zechcieli się z wami spotkać.
-Nie, to chyba jakiś żart. Niby napisało do nas One Direction, najsławniejszy zespół na świecie i chce się z nami spotkać. – mówiłaś z niedowierzaniem.
-Ja też w to jakoś nie wierze. Trzeba to po prostu wyjaśnić.
Po tygodniu okazało się to wszystko prawdą. Za trzy dni miałyście samolot do Londynu gdzie miałyście spotkać się z chłopcami. To wszystko było niemożliwe. Nie wierzyłyście, że ktoś taki jak One Direction zainteresuje się zwykłymi dziewczynami z małego miasta. W wyczekiwany od kilku dni dzień rodzice zawieźli was na lotnisko. Wszystko przebiegło bardzo szybko. Po krótkim czasie znalazłyście się w samolocie na swoich miejscach.
-Wierzysz, że teraz jedziemy do naszych idoli ? – zapytałaś patrząc na chmury.
-Nie. To wszystko jest jak taki jeden wielki ale przepiękny sen.
-Z którego nigdy nie chciałabyś się obudzić.
-Jak myślisz jacy oni są ?
-Doskonali. W końcu to nasi idole.
-Jednak opłacało się ciągle powtarzać Never Say Never.
-Nigdy nie powinno przestać się wierzyć.
-Wiesz co zawsze miałam gdzieś tam w środku nadzieje, że ich spotkam ale nigdy nie wierzyłam, że to się zdarzy naprawdę.
-Pamiętaj. Nadzieja umiera ostatnia.
Cała podróż zleciała wam na rozmowach. Po opuszczeniu samolotu, wzięłyście swoje walizki i ruszyłyście do wyjścia.
Przed lotniskiem czekało na was już czarne dość duże auto. Kierowca zawiózł was do hotelu, który robił wrażenie. Jeszcze dobrze nie zdążyłyście się rozejrzeć a już podleciał do was pewien facet w garniturze.
-O widzę, że nasze gwiazdy już dotarły. Bardzo się cieszę. Jestem menadżerem chłopców. Oto karty do waszych pokojów. Widzimy się dzisiaj na dole na kolacji. Chłopcy również będą.
Po tych słowach mężczyzna zniknął. Mówił tak szybko, że nawet nie zdążyłyście się przedstawić.
W swoich pokojach nie pobyłyście za długo, ponieważ zbliżała się wasza najważniejsza kolacja w życiu. Powoli schodziłyście na dół. Zajrzałyście lekko zza ściany. Wszyscy już byli. Po raz pierwszy zobaczyłyście swoich idoli na żywo co było niesamowitym przeżyciem. Pewnym krokiem ruszyłyście przed siebie. Doszłyście do stolika. Chłopcy wstali i nie mogli oderwać od siebie wzroku. Szczególnie zauważyłaś zainteresowanie Harrego twoją przyjaciółką. Ty jednak patrzyłaś tylko na Zayna. To on było twoim ulubieńcem od kąt pamiętasz.
Kolacja bardzo się przeciągnęła, bo chłopcy chcieli wiedzieć o was wszystko. Menadżer zaproponował wam nagrać piosenkę z zespołem. Bez wahania się zgodziłyście, jednak zadanie było takie abyście wszyscy razem sami ją napisali. Jednak dla was było to pewna forma wyzwania.
Następnego dnia przy śniadaniu.
-To jak się dzielimy ?- zapytał Niall coś przegryzając.
-Ja idę z [I.T.P] !- wyrwał szybko Harry.
-No już sobie upatrzył laskę. A my to co ?- zapytał Louis.
-A my za to pójdziemy razem z [T.I]. – powiedział Zayn uśmiechając się do ciebie.
-No to w takim razie bierzmy się do pracy.- powiedział Liam, poczym wszyscy odeszliście od stolika.

Ty wraz z chłopcami wybrałaś się do wesołego miasteczka aby trochę poszaleć natomiast Harry zabrał [I.T.I] w wiele różnych ciekawych miejsc. 

2 komentarze:

  1. ooo bardzo ciekawa część myślę że następna się pojawi już jutro neźt plis

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu genialne błagam wstaw szybko drugi :3

    OdpowiedzUsuń