Nie
dopuszczałaś do siebie myśli, że coś mogło mu się stać.
-Policja już go szuka-oznajmił Zayn.
-To moja wina... - odpowiedziałaś i poszłam do salonu.
Opadłaś na kanapę i dalej płakałaś. Zaczęłaś dopuszczać do siebie najgorsze myśli , wtedy stało się coś czego nigdy się nie spodziewałaś.
-Nie płacz, to nie twoja wina - obok ciebie ukucnął Zayn, który zaczął głaskać się po głowie - razem damy radę. Zobaczysz, że jeszcze Lukas będzie bawił się ze swoim rodzeństwem i sprowadzał do domu dziewczyny - powiedział, po czym pocałował cię.
Byłam spragniona jego miłości. Czułaś się znowu jak poraz pierwszy.
-Kocham Cię Zayn... - powiedziałaś szepcząc
Ja ciebie też - uśmiechnął się delikatnie.
-Policja już go szuka-oznajmił Zayn.
-To moja wina... - odpowiedziałaś i poszłam do salonu.
Opadłaś na kanapę i dalej płakałaś. Zaczęłaś dopuszczać do siebie najgorsze myśli , wtedy stało się coś czego nigdy się nie spodziewałaś.
-Nie płacz, to nie twoja wina - obok ciebie ukucnął Zayn, który zaczął głaskać się po głowie - razem damy radę. Zobaczysz, że jeszcze Lukas będzie bawił się ze swoim rodzeństwem i sprowadzał do domu dziewczyny - powiedział, po czym pocałował cię.
Byłam spragniona jego miłości. Czułaś się znowu jak poraz pierwszy.
-Kocham Cię Zayn... - powiedziałaś szepcząc
Ja ciebie też - uśmiechnął się delikatnie.
~~
Kilka dni później ~~
-Nadal
go szukają?-zapytała (I.T.P).
-Tak..
Siedziałyście u ciebie w domu pijąc herbatę. (I.T.P) pomagała cie przejść przez to wszystko. Codziennie mówiła ci, że niedługo Luka się znajdzie. Co do Zayna to następnego dnia było już normalnie. Zachowywaliście się jak gdyby nigdy nic. Jedyne co się zmieniło to, że więcej rozmawialiście.
-Nie odbierzesz?
-Co?-oprzytomniałaś i dopiero teraz usłyszałaś dzwoniący telefon. Sięgnęłaś po niego, nie patrząc kto dzwoni.
-Znaleźliśmy go....-powiedziała osoba w słuchawce. Nie słuchałaś co dalej tylko zaczęłam płakać ze szczęścia.
Poprosiłaś, by jeszcze raz powtórzono ci adres szpitala i już po 15 minutach byłaś na miejscu udałaś się do sali numer 85.
Wbiegłaś do środka i ujrzałaś Zayna, który trzymał drobną rączkę waszego syna i patrzył się na niego. Mały spał, jak lekarze mówili był bardzo osłabiony. Malik uniósł na mnie swoje czekoladowe oczy i szepnął:
-Nareszcie razem...
Podeszłaś do niego i wpiłaś się w jego usta. Naszą chwilę , która zamieniła się w coś bardzo namiętnego przerwał głos przyjaciół, wchodzących na salę.
-Nie chcemy wam przerywać, ale Lukas jest za młody, by oglądać takie rzeczy - powiedział uśmiechnięty Harry.
Spojrzeliśmy się na syna, który leżał na łóżku i uśmiechał się ...
To już KONIEC mam nadzieję, że się podobało. Przepraszam, że takie krótkie te imaginy ale jakoś tak nie umiem pisać długich xd ;*
-Tak..
Siedziałyście u ciebie w domu pijąc herbatę. (I.T.P) pomagała cie przejść przez to wszystko. Codziennie mówiła ci, że niedługo Luka się znajdzie. Co do Zayna to następnego dnia było już normalnie. Zachowywaliście się jak gdyby nigdy nic. Jedyne co się zmieniło to, że więcej rozmawialiście.
-Nie odbierzesz?
-Co?-oprzytomniałaś i dopiero teraz usłyszałaś dzwoniący telefon. Sięgnęłaś po niego, nie patrząc kto dzwoni.
-Znaleźliśmy go....-powiedziała osoba w słuchawce. Nie słuchałaś co dalej tylko zaczęłam płakać ze szczęścia.
Poprosiłaś, by jeszcze raz powtórzono ci adres szpitala i już po 15 minutach byłaś na miejscu udałaś się do sali numer 85.
Wbiegłaś do środka i ujrzałaś Zayna, który trzymał drobną rączkę waszego syna i patrzył się na niego. Mały spał, jak lekarze mówili był bardzo osłabiony. Malik uniósł na mnie swoje czekoladowe oczy i szepnął:
-Nareszcie razem...
Podeszłaś do niego i wpiłaś się w jego usta. Naszą chwilę , która zamieniła się w coś bardzo namiętnego przerwał głos przyjaciół, wchodzących na salę.
-Nie chcemy wam przerywać, ale Lukas jest za młody, by oglądać takie rzeczy - powiedział uśmiechnięty Harry.
Spojrzeliśmy się na syna, który leżał na łóżku i uśmiechał się ...
To już KONIEC mam nadzieję, że się podobało. Przepraszam, że takie krótkie te imaginy ale jakoś tak nie umiem pisać długich xd ;*
Czemu przerwała? Czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńSuper, tylko szkoda, że takie kruciutkie obyś niedługo napisała kolejną część :D
OdpowiedzUsuńSuper! Szkoda, że takie krótkie ;) Nie mogę się doczekać nexta <3
OdpowiedzUsuń______________________________
http://hot-n-cold-opowiadanie.blogspot.com/
przepraszam ale to już by była ostania część ponieważ nie mam pomysłu co napisać dalej. Mam nadzieję, że to zrozumiecie ;* Ale wkrótce pojawią się kolejne imaginy ;)
OdpowiedzUsuń