Translate

poniedziałek, 25 listopada 2013

Z Liamem cz.4

-Dziękuje i przepraszam. Jestem niezdarą, nie umiem nawet założyć łyżew.
-Przestań przecież nic się nie stało. A teraz proszę o uśmiech, bo już idziemy.
Po tych słowach chłopak wziął cię za rękę. Byliście już przy wejściu na lód.
-To co idziemy ? – zapytał Liam.
-Idziemy. – złapałaś bruneta mocno za rękę i postawiłaś pierwszy krok na lodzie.
Przez cały czas nie puszczałaś jego dłoni i naśladowałaś jego ruchy. Po pewnym czasie już sama jeździłaś. Nawet ci się to podobało jednak coraz bardziej przyśpieszałaś przy czym zgubiłaś Liama. Przestraszyłaś się, zagapiłaś, straciłaś równowagę i wpadłaś. Na kogo ? Oczywiście na Liama.
-O hej. Szukałem cię. – powiedział, śmiejąc się.
-Dzięki, śmiejesz się ze mnie a to nie jest śmieszne.
-Masz rację nie jest śmieszne, to bardzo poważna sprawa.
-Jesteś okropny. – powiedziałaś z lekkim uśmiechem.
-Skoro atrakcje mamy już za sobą to zapraszam na gorącą czekoladę.
-Z miłą chęcią.
Kiedy tylko się przebraliście udałaś się z Liamem do pobliskiej kawiarni na gorącą czekoladę.
-Dziękuje ci ten dzień był naprawdę miły.
-Nie ma za co. Cieszę się, że ci się podobało.
Po czasie spędzonym w kawiarni chłopak zaproponował, że odwiezie cie do domu.
-Dzięki za odwiezienie. Może wejdziesz ?
-Nie dzięki lepiej już pojadę.
-Wejdź, chociaż na chwilę.
-No dobrze.
Po wejściu do domu szybko znalazłaś jakiś film, zrobiłaś coś do picia i razem z Liamem usiadłaś w salonie.
~Oczami Liamia~
Razem oglądaliśmy film jednak zobaczyłem, że [T.I] jest zmęczona i już powoli zasypia. Po nie minięciu nawet 5 minut [T.I] zasnęła opierając głowę na moim ramieniu. Lekko położyłem ją na łóżku przykryłem ją leżącym obok kocem i chciałem już kierować się w stronę drzwi kiedy nagle [T.I] złapała mnie za rękę.
-Idę do domu widzę, że jesteś zmęczona, nie będę ci przeszkadzać.
-Ale ja nie chcę żebyś szedł.

Po tych słowach ukucnąłem przed [T.I] i lekko musnąłem jej usta. Od razu odwzajemniono mój pocałunek, który był magiczny i jedyny w swoim rodzaju.  Tą noc spędziliśmy razem to znaczy spędziłem ją z dziewczyną swojego życia.
 
3 komentarze i kolejna część. Mam nadzieje, że się podoba jeżeli nie to też napiszcie. :))

2 komentarze: